Sezon malinowy jeszcze nie w pełni, ale i tak to dobry moment, by w kuchni zagościło coś prostego, pysznego i pachnącego latem! A co może być lepszego niż klasyczne muffinki z dodatkiem słodko-kwaśnych malin i gorzkiej czekolady?
To wypiek, który nie zawodzi – mięciutki środek, chrupiąca górka, a do tego idealna równowaga smaków. Sprawdzą się na pikniku, do porannej kawy albo jako słodki dodatek do lunchboxa 💕🥣
🥄 Ilość: 12 sztuk
⏱ Czas przygotowania: do 1 godziny
🧰 Potrzebne przyrządy: foremka na muffiny, papilotki lub tłuszcz do natłuszczenia, 2 miski
🥣 Składniki:
- 140 g mąki jaglanej
- 10 g mąki kokosowej
- 55 g mąki gryczanej
- 55 g mąki kukurydzianej
- 140 g ksylitolu lub cukru (można zwiększyć, jeśli lubicie słodsze wypieki)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (bezglutenowego)
- 1 szklanka mleka roślinnego
- 80 g oleju
- 1 jajko
- ok. 3 kostki gorzkiej czekolady (posiekanej)
- ok. 2 garście świeżych malin
🔪 Wykonanie:
- W jednej misce wymieszaj suche składniki: wszystkie mąki, ksylitol/cukier, proszek do pieczenia.
- W drugiej misce połącz mokre składniki: mleko, olej i jajko – dobrze je wymieszaj.
- Przesyp suche składniki do mokrych i mieszaj, aż powstanie gładka masa.
- Przełóż ciasto do przygotowanych foremek (z papilotkami lub natłuszczonych).
- Do każdej muffinki dodaj kilka malin (nie przesadzaj, żeby nie puściły za dużo soku).
- Na wierzch każdej muffinki posyp trochę posiekanej czekolady.
- Piecz w temperaturze 180°C przez około 30 minut – do tzw. suchego patyczka.
✨ Tip: Najlepsze są lekko przestudzone – wtedy czekolada jeszcze się lekko ciągnie, a maliny rozpływają w ustach 😍
Smacznego pieczenia! I nie zdziwcie się, jeśli znikną szybciej niż ostygną 😉